Właśnie dziś mój mąż pojechał pomagać przy ścinaniu drzewa na dach które
dostaliśmy od moich rodziców. Żałuje że od początku budowy nie
robiliśmy zdjęć postępów na działce a było na niej pracy przed
rozpoczęciem budowy, była zarośnięta krzakami i rosły na niej olbrzymie
drzewa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz