Nareszcie nowa partia zdjęć:) Zaraz przed świętami Wielkanocnymi położyliśmy gładź gipsową. Jakiś tydzień po świętach mąż docierał gładź pożyczoną maszyną tzw. gitarą. Później dotarł ręcznie tylko rogi i po robocie było. A i jeszcze za fugowane są wszystkie płytki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz